Historia naszego kraju to bogata tradycja, usłana sukcesami, ale też gorzkimi porażkami. Ostatecznie jednak doszliśmy do wolnej i niepodległej Ojczyzny. Pamiętajmy o przeszłości, o wszystkich bohaterach - jakże często bezimiennych, a którym zawdzięczamy wolność.
158 lat temu w noc z 22 na 23 stycznia 1863 roku rozpoczęły się walki powstańcze. Początkowo wybuch powstania ustalono na koniec wiosny 1863r., ale ze względu na brankę do wojska carskiego, zapadła decyzja o przyśpieszeniu powstania. Początkowo władze powstańcze nie przewidywały żadnych działań na terenie Puszczy Białowieskiej. Działania powstańcze były skupione w większości wokół nowo wybudowanej kolei warszawsko-petersburskiej i dróg łączących Warszawę z cesarstwem.
W dniach 6 i 7 lutego 1863r. rozegrała się jedna z największych bitew powstania, bitwa o Siemiatycze. Skupione w Siemiatyczach oddziały stoczyły walkę z napierającymi z trzech stron wojskami rosyjskimi, dowodzonymi od zachodu przez gen. Maniukina, od południa gen. Nostitza i od Węgrowa przez pułk. Krywonosowa. Mimo połączenia oddziałów Romana Rogińskiego, Władysława Cichorskiego, Walentego Lewandowskiego, Bronisława Rylskiego i Stanisława Sągina, liczących ponad 4000 powstańców, po dwudniowej walce poniosły klęskę. Rozproszone po bitwie oddziały powstańcze, ścigane przez gen. Nostitza, ruszyły w kierunku Puszczy Białowieskiej.
Niedostępne tereny Puszczy Białowieskiej umożliwiły schronienie oddziałom dowodzonym przez R. Rogińskiego, W. Lewandowskiego i B. Rylskiego. Po przegranej bitwie na początku lutego 1863 r. ratunku w puszczy szukała też grupa pod dowództwem S. Songina, odłączona od W. Cichorskiego, ps. Zameczek. Wymęczone i wygłodzone oddziały powstańcze posuwały się dzikimi ostępami Puszczy, ale mimo ukrycia i szybkich przemarszów nie uniknęły licznych potyczek z wojskami carskimi, „znacząc swój szlak wieloma grobami”. Niestety ślady po tych miejscach często bezpowrotnie zaginęły. Ze względu na represje carskie mogiły były anonimowe, gdyż surowe kary spadały na bliskich i całe rodziny poległych. Los powszechny uczestników powstania był okrutny - wyroki śmierci, więzienia, konfiskaty majątków, wywózki na Sybir. Zdarzały się przypadki, że krewni w tajemnicy zabierali ciała poległych powstańców, grzebiąc je w pobliskich okolicach na cmentarzach i w zbiorowych mogiłach. Czyniono tak wbrew represjom carskim i zakazom grzebania „matieżnikow” w poświęconej ziemi. Na okrytych tajemnicą mogiłach układano kamienie, stawiano małe drewniane krzyże czy usypywano niewielkie kopczyki ziemi.
W 1927 roku odbyła się ogólnopolska akcja odszukania miejsc pobytu i wszelkich akcji powstańczych. Dzięki żyjącym jeszcze wtedy weteranom styczniowego zrywu, rodzinnym relacjom leśników i niektórych okolicznych mieszkańców zlokalizowano zapomniane mogiły oraz miejsca potyczek. W miejscach tych ustawiono symboliczne, pamiątkowe krzyże.
Relacje oparte na przekazach i wspomnieniach rodzinnych na pewno z pokolenia na pokolenie urosły do legend. Jednak wyłania się z nich prawdziwa i niezwykle tragiczna sytuacja powstańców na tych terenach. Komplikowały ją stosunki narodowościowe i religijne. Mimo odwagi i poświęcenia powstanie zakończyło się klęską naszych rodaków. Pamięć o tym historycznym wydarzeniu przywraca nam szlak turystyczny „Śladami Powstania Styczniowego”, który wiedzie przez miejsca szczególnie związane z tymi wydarzeniami na terenie Gminy Hajnówka. Trasa szlaku biegnie obrzeżami Puszczy do wsi Orzeszkowo, gdzie na skraju wsi znajduje się mogiła powstańców rozstrzelanych w 1863 r.
Faktów niewiele, ale zostają krzyże. Jeżeli nawet pod ciężarem czasu osuwają im się ramiona, truchleje podstawa lub bezwładnie upadną na ziemię, to zawsze skłaniają nas do zadumy i wspomnień o przeszłości.
Co roku, w rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego, władze samorządowe składają okolicznościowe wiązanki i zapalają znicze na znak pamięci.