Tradycyjnie już, w ostatni weekend lipca i pierwszy sierpnia w siedmiu miejscowościach z okolic Puszczy Białowieskiej zapraszamy na Międzynarodowy Festiwal Teatralny WERTEP.
Szykujcie się na wyjątkowe doznania związane z poznaniem najciekawszych występów grup teatralnych zza wschodniej granicy Polski: Rosji, Ukrainy i Białorusi, ale także poznanie, czym tak naprawdę może być sztuka cyrkowa na najwyższym światowym poziomie.
Szósta edycja MFT WERTEP odbędzie się w dniach 25-27 lipca oraz 31 lipca i 1-3 sierpnia w siedmiu miejscowościach położonych w obrębie lub pobliżu Puszczy Białowieskiej (25.07 – Narewka, 26.07 – Michałowo, 27.07 – Czeremcha, 31.07 – Policzna, 1.08 – Orla, 2.08 - Białowieża, 3.08 – Hajnówka).
Festiwal inny od wszystkich
Festiwal konsekwentnie od lat propaguje współczesny teatr w miejscowościach, gdzie dostęp do propozycji kulturalnych na wysokim poziomie jest znacznie utrudniony (najbliższy teatr znajduję się w odległym o ok. 70 km Białymstoku), przybliża nowe zjawiska światowej twórczości.
To efekt zapału, poświęcenia, ale przede wszystkim pasji dwójki teatralnych zapaleńców, którzy przed laty postanowili osiąść w malutkiej wsi puszczańskiej – Policzna: Dariusza Skibińskiego i Agaty Rychcik-Skibińskiej. Dariusz, wcześniej przez lata związany z kultowym już teatrem Cinema, w Policznej stworzył Teatr A3. A wspólnie z żoną Agatą (aktorką, impresario teatralnym, producentką, prezesem stowarzyszenia realizującego festiwal) postanowili stworzyć międzynarodowy festiwal teatralny na najwyższym poziomie.
- Jestem bardzo zadowolona z tego, co w ciągu tych ostatnich lat już nam się udało. Na początku trzeba było widownię przyzwyczaić żeby w ogóle chodziła na przedstawienia. I tu pełen sukces. Teraz nasi widzowie oczekują coraz to nowych doznań, wrażeń. My, jako organizatorzy, bardzo wierzymy w tę publiczność. Oni są otwarci, ciekawi, więc ten program musi sprostać ich oczekiwaniom, pokazywać nowości, które się obecnie dzieją w teatrach – przekonuje Agata Rychcik-Skibińska.
Spektakle rozgrywane są tam, gdzie jest taka możliwość: w Michałowie może to być na szkolnym boisku, w białoruskiej Orli przy starej synagodze (przez co wiele spektaklu i nabiera wręcz „drugiego dna”), a w turystycznej Białowieży w okolicy Białowieskiego Parku Narodowego, gdzie do miejscowych dołączają liczni w tym czasie turyści z całej Polski.
Co na Wschodzie piszczy
Tegoroczny festiwal to ukłon w stronę teatru ze Wschodu (Rosja, Ukraina, Białoruś) i sztuki cyrkowej na najwyższym światowym poziomie.
Na Wertepie zaplanowano m.in. premierę najnowszej produkcji Circo Pitanga. Wertepowa publiczność pamięta z ich z ubiegłorocznego, brawurowego przestawienia „Summer Dreams”. Im na Wertepie także tak się spodobało, że nie tylko, że wrócili tu ponownie, ale jeszcze ich najnowsze przedstawienie wyreżyserował Dariusz Skibiński.
Tak naprawdę jednak każdy dzień to osobne emocje i wrażenia wynikające z obcowania ze sztuką.
- Wertep stwarza mieszkańcom zupełnie nową perspektywę rozumienia współczesnej kultury i aktywnego w niej uczestnictwa. Łącząc tradycje z nowoczesnością oraz ukazując teatr w szerokim kontekście współczesnych polskich i międzynarodowych dokonań, propagując nowoczesne projekty teatralne i nowatorskie interpretacje klasyki Festiwal, oddziałuje kulturotwórczo na szerokie i zróżnicowane wiekowo i społecznie grono odbiorców – mówi Dariusz Skibiński. - Zależy nam, by Festiwal z roku na rok się rozrastał, docierał do coraz większej grupy widzów, aż do wypracowania sytuacji, kiedy to ambicją lokalnych samorządów stanie się goszczenie u siebie artystów. Sukcesywnie osiągamy to zamierzenie nowe miejscowości zgłaszają akces przystąpienia do współpracy i goszczenia u siebie Wertepu. Oznacza to, że Wertep poprzedza dobra opinia, że jest społecznie i kulturalnie potrzebny i w perspektywie lat obejmie zasięgiem coraz większą grupę odbiorczą.