Drukuj

Był pot i kilogramy żelastwa. Podczas drugich zawodów Strongman o Puchar Wójta Gminy Hajnówka rywalizowały również kobiety.

NowinyJedenastu panów i pięć pań wzięło udział w 2. edycji amatorskich zawodów Strongman o Puchar Wójta Gminy Hajnówka. Zmagania siłaczy odbyły się w minioną sobotę na placu w Dubinach.

Panowie strongmani rywalizowali w kilku widowiskowych konkurencjach podnosząc olbrzymie ciężary, m.in. na sztangach. Podnosili też samochody i przetaczali ciężkie opony ciężarówek.

Najwięcej emocji dostarczyła konkurencja podnoszenia samochodu na platformie na czas oraz przerzucanie betonowej kuli o wadze 190 kg przez poprzeczkę 130 cm.

W kategorii panów wygrał Mariusz Dąbrowski z Bydgoszczy, wyprzedzając Marcina „Wulkana” Kacnerskiego z Gdyni. Przedstawiciel Hajnówki Paweł Dmitruk zajął jedenaste miejsce, a tuż przed nim był Paweł Drozd z Narewki.

Wśród pań najsilniejszą okazała się Ilona Bartoszewicz z Hajnówki, która wyprzedziła swoją koleżankę Barbarę Golonko z klubu Kettlebell Wschodnia Siła Hajnówka oraz ex aequo Helenę Iwaniuk z Pięknej Siły z Bielska Podlaskiego. Wszystkie panie brały udział w trzech emocjonujących konkurencjach. Pierwsza polegała na sześciokrotnym przerzuceniu opony o wadze ponad 105 kilogramów. Następnie rywalizowały w „spacerze farmera” z walizkami o łącznej wadze 70 kg, zaś ostatnią był uchwyt kettlebell o wadze 32 kg na czas. Co wcale nie należało do najłatwiejszych.

Uczestnicy imprezy między konkurencjami mieli okazję oglądać pokazy siłowe grupy silnych kobiet Piękna Siła z Bielska Podlaskiego oraz grupy Wschodniej Siły Kettlebell z Hajnówki. Kobiety pokazały w jaki sposób podnoszą ciężkie, żeliwne kule zwane kettlebell. Najcięższy miał wagę 48 kg, a ponadto sporo emocji przyniósł pokaz TGU Human, czyli podnoszenie żywego człowieka z pozycji leżącej w górę i z powrotem na ziemię w wykonaniu kobiety podnoszącej dziecko o wadze 26 kg.

Były też konkursy sportowe dla dzieci z medalami i nagrodami. Organizatorem imprezy była wójt gminy Hajnówka Lucyna Smoktunowicz.

Artykuł udostępniony przez Nowiny Podlaskie - Polska Press Sp. z o.o. Urszula Paszko